Początki działalności koła sięgają lat 60 i 70 i wiążą się nierozerwalnie z rozbudową Kopalni Węgla Brunatnego Turów oraz z budową Elektrowni Turów w Bogatyni.
Koło gospodaruje na trzech obwodach łowieckich o łącznej powierzchni 12 tys. ha. Dwa z nich leżą w woj. dolnośląskim i mają charakter obwodów polnych. Na około 8 tys. ha przypada 1,5 tys. ha lasów, gdzie przeważają dziki, sarny, lisy i nieznaczne ilości zajęcy. Trzeci dzierżawiony obwód, najbogatszy znajduje się w województwie lubuskim – jest typowo leśny, obszar ok. 3,7 tys. ha w tym 3 tys. ha lasów. Dominującą zwierzyną są tu jelenie, sarny, dziki, lisy oraz zaznaczył swoją obecność nasz imiennik jenot.
Jenot z budowy podobny jest do szopa z tym, że sierść ma bardzo puszystą siwo-brązową. Pochodzi z Chin i Japonii, dlatego bywa też nazywany lisem japońskim. Jego rejon bytowania stopniowo przesuwał się na zachód i pierwsze sztuki widziano w Polsce w 1955 r. Jest nieco mniejszym od lisa.
W każdym z ww. obwodów koło prowadzi gospodarkę łowiecką polegającą na budowie urządzeń łowieckich takich jak: paśniki dla jeleni i saren, posypy dla ptactwa łowczego oraz buchtowiska dla dzików. Uprawiamy wiele hektarów wśród leśnych poletek tak zwane poletka zgryzowe dla zwierzyny płowej. W okresie zimowym wykładamy kilka ton wysokiej jakości siana oraz setki ton ziemniaków, marchwi, buraków pastewnych i zboża zakupionego z pieniędzy za odstawione do punktów skupu pozyskana zwierzynę oraz ze składek członkowskich. Wszystkie te działania wymagają wiele pracy i choć Uchwała Walnego Zebrania nakłada obowiązek na każdego myśliwego przepracowania w sezonie 7-dniówek to wśród myśliwych jest wielu takich, którzy przepracowali znacznie więcej. Dużym zmartwieniem dla kół łowieckich w tym i naszego jest wypłacanie rolnikom rekompensat za szkody wyrządzane przez zwierzynę łowną w uprawach rolnych. Są to ogromne kwoty. Aby temu zapobiec oprócz penetracji przez myśliwych porą nocną tych upraw stosujemy również środki zapachowe (kosztowne) a nawet kupiliśmy i stosowaliśmy z sukcesem w obw. 143 elektryczne pastuchy, które w znacznym stopniu przyczyniły się do zmniejszenia szkód. Myliłby się ktoś, kto by myślał, że łowiectwo polega tylko na pracy i ochronie, jest jej i trzeci element mianowicie polowanie.
Są dwa rodzaje polowań zbiorowe i indywidualne. Oba one dostarczają niesamowitych chociaż różnych wrażeń. Wszystkie one przebiegają zgodnie z tradycją z poszanowaniem przeciwnika jakim jest zwierzyna. Naszą tradycją jest otwieranie sezonu polowań zbiorowych polowaniem Hubertusowym (3 listopada).
Św. Hubert jest patronem myśliwych i polowanie to ma charakter uroczysty. Jest kilka wspomnień o tym wielkim myśliwym, jego wadach i nawróceniu. Na koniec polowania ognisko, bigos, mała nalewka i dużo wspomnień. A wspominać jest co. W naszych obwodach przylegających do kopalni było bardzo dużo zwierzyny drobnej tj. zajęcy, bażantów, kuropatw, kaczek. Niestety na skutek chemizacji środowiska jak również chorób, a także bardzo dużej ilości drapieżników jastrzębi i kruków, które to są pod ochroną oraz lisów zwierzęta te uległy drastycznie zmniejszeniu i w związku z tym od kilku lat nie polujemy na nie.